Paulina i Paweł podczas Naszej rozmowy wspominali, że uwielbiają zwiewne, pełne uśmiechu i szaleństwa włoskie klimaty. Prawie tak bardzo (ale nie aż tak!) jak Hawaje i Flamingi. Ten teledysk będzie przypominał im ten słoneczny, piękny dzień tak jak Eduardo zaręczyny.
Tak więc w ciągu jednego dnia byliśmy na Hawajach, w słonecznej Toskanii a jednocześnie deep down Louisiana close to New Orleans.